Tarnów. Podczas remontu ogrodzenia dwaj robotnicy natrafiają na szczątki zaginionej przed laty kobiety. Śledztwo utyka w martwym punkcie. Dopiero zeznania dw
W ramach każdej z omówionych kategorii opisano śledztwa z zastosowaniem, przyjętego przez ustawę z dnia 18 grudnia 1989 r., o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu (Dz.U.07.63.424), podziału na śledztwa w sprawach zbrodni komunistycznych, zbrodni nazistowskich i innych przestępstw
Zabójstwo Patryka Błocha. Po 12 latach zapadł wyrok w sprawie z archiwum X. – Szczerze, myślałem, że się sąd pomylił – przyznaje w rozmowie z Onetem prokurator Emil Wojtyra z
Komentarze do: Ameryka apogeum zła. Amerykańscy Skinheadzi. Dokument. Nazistowscy skinheadzi nie ustaną w swym celu: pozbycia się wszystkich kolorowych z USA. Podobne cele wyznacza sobie Ku Klux Klan, ale zamiast kijów baseballowych i ciężkich butów jego narzędziem terroru są materiały wybuchowe i broń palna.
Brutalny morderca schwytany po 35 latach. Kluczowa okazała się czapka. Policjanci z lubelskiego Archiwum X zatrzymali 60-latka podejrzanego o brutalne zabójstwo kobiety sprzed 35 lat
Archiwum X: Śledztwa po latach. "Śledztwa po latach" to serial dokumentalny opowiadający o kulisach pracy nowego wydziału policji zajmującego się najtrudniejszymi, często do końca niewyjaśnionymi sprawami, które przed laty utknęły w martwym punkcie.
7Qp0n. Policjanci stołecznego archiwum X po czterech latach śledztwa zatrzymali trzy osoby, które mają związek z zabójstwem, do jakiego doszło w styczniu 2014 roku. Wówczas podczas libacji alkoholowej pomiędzy uczestniczącymi w niej mężczyznami doszło do bójki. W jej trakcie jeden z nich, 33-letni dziś Dawid W. śmiertelnie zranił kolegę. W. wraz z konkubiną przewiózł ciało mężczyzny w okolice płynącej w pobliżu rzeki i wrzucił je do niej. Galeria: Brawurowa akcja Archiwum X Kilka dni temu w jednym z mieszkań na terenie Płońska kryminalni przy wsparciu policjantów SPAP-u zatrzymali 3 osoby, mogące mieć związek z zabójstwem. W ich ręce wpadł 33-letni Dawid W. Funkcjonariusze zatrzymali też konkubinę mężczyzny, 48-letnią Iwonę S. oraz jej 25-letnią córkę Natalię S. Według ustaleń policjantów, w styczniu 2014 roku podczas libacji alkoholowej pomiędzy Dawidem W. a jego kompanem miało dojść do bójki, podczas której zginął mężczyzna. Świadkami zabójstwa była konkubina Dawida W., Iwona S. oraz jej córka Natalia. Następnego dnia napastnik wraz z konkubiną na wózku wywieźli zwłoki zamordowanego mężczyzny i wrzucili do pobliskiej rzeki Płonki. Zwłoki zostały odnalezione po trzech miesiącach od zdarzenia. W trakcie śledztwa prowadzonego pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Warszawie zatrzymanemu Dawidowi W. przedstawiono zarzut zabójstwa, natomiast obu kobietom pomocnictwa. Prokurator wystąpił do sądu o tymczasowy areszt dla zatrzymanych. Za zabójstwo grozi kara 25 lat pozbawienia wolności lub dożywotniego pobytu w więzieniu.
POZNAJ KULISY SUKCESÓW ELITARNEJ POLICYJNEJ JEDNOSTKI ŚLEDCZEJ Z KRAKOWAPodobno ludziom zdarza się znikać bez śladu. Podobno istnieje coś takiego jak zbrodnia doskonała. Podobno czas leczy policyjnych statystykach zaginięć kryje się mroczny sekret - "ciemna liczba zabójstw"."Archiwum X" to pierwsza w Polsce jednostka rozwiązująca po latach niewyjaśnione sprawy kryminalne. Udowadnia, że nic, a zwłaszcza ludzie, nie ginie bez śladu. Że sprawiedliwość w końcu dopadnie każdego mordercę. Że sumienia nie da się zagłuszyć. Że najbardziej przerażające historie pisze samo życie. Dzięki doskonałemu wyczuciu ludzkiej psychiki, nowoczesnym metodom śledczym, wytrwałości i zaangażowaniu krakowscy policjanci odnoszą spektakularne sukcesy, obalając mity i stereotypy na temat policji. W książce "Polskie Archiwum X" po raz pierwszy zdradzają sekrety swojej pracy, wciągając czytelnika w niebezpieczną grę, której stawką jest prawda.
Dwie 17-letnie dziewczyny: Ernestyna Wieruszewska i Anna Semczuk zaginęły w styczniu 1993 r. na Podhalu. Wyszły z domu w Kościelisku, w którym wynajmowały nocleg i ślad po nich zaginął Śledztwo prowadzono przez wiele lat, ostatecznie zostało umorzone w 2005 r. Jednak teraz do sprawy wracają policjanci z Archiwum X — wydziału zajmującego się nierozwiązanymi śledztwami sprzed lat. Poinformowała o tym telewizja Polsat News Najbardziej prawdopodobną hipotezą było porwanie. Gdyby okazała się prawdziwa, mogłoby to oznaczać, że dziewczyny (dzisiaj już ponad 40-letnie kobiety) nadal żyją Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Onetu Ostatni raz widziano je 26 stycznia 1993 r. Anna Semczuk i Ernestyna Wieruszewska spędzały w Tatrach ferie zimowe. Wynajęły sprawdzoną już wcześniej kwaterę w Kościelisku i intensywnie wędrowały po górskich szlakach. Odwiedziły Gubałówkę, Ornak, Jaworzynkę, Jaskinię Mroźną, Dolinę Kościeliską i Czarny Staw. Przebieg ich pierwszych dni w górach udało się policji ustalić na podstawie pamiętnika Anny i wysłanej przez nią pocztówki do rodziców. Oprócz dziennika w pokojach dziewczyn miały zostać także paszporty, pieniądze i aparat fotograficzny. Dalszy ciąg tekstu pod materiałem wideo Ślad urwał się 26 stycznia 1993 r. Ernestyna Wieruszewska i Anna Semczuk były uczennicami renomowanego warszawskiego liceum. Chodziły do tej samej klasy, były przyjaciółkami. Ernestyna kochała góry i swoją pasją zaraziła Anię. Żadna z nich nie sprawiała kłopotów, przynajmniej tak twierdzili rodzice. Właśnie dlatego po ich zaginięciu nie znaleziono żadnego punktu zaczepienia do wyjaśnienia tej tajemniczej sprawy. Feralnego dnia nastolatki poinformowały gaździnę, u której mieszkały, że wkrótce wracają do Warszawy. Miały pojechać na stację po bilety i jeszcze z kimś się spotkać. Nie planowały tego dnia górskich wycieczek, zresztą z zeznań świadków wynikało, że nie były do tego przygotowane, a pogoda nie sprzyjała wyprawom. Od tego momentu ślad się urwał. Nikt nie widział Anny i Ernestyny, nie udało się też odnaleźć żadnych rzekomych znajomych z Warszawy, z którymi mogłyby planować wtedy spotkanie. — To jest właśnie najdziwniejsze, że wszelki ślad po nich zaginął. Nie udało się ustalić żadnych znajomych, którzy by tu rzeczywiście byli i mieli z nimi kontakt. [Nie widzieli ich] ani kierowcy busów, ani przewodnicy, którzy chodzą po górach, ani ludzie w schroniskach — opowiedział Marek Kowalik, emerytowany policjant zakopiańskiego wydziału kryminalnego, w rozmowie z Polsat News. "To już koniec ze mną". Zagadka zniknięcia młodego podróżnika Śledztwo prowadziło donikąd Około godz. 19. gospodynię zaniepokoiła nieobecność dziewcząt. Dotychczas zawsze o tej porze były już w pokoju. Poinformowała o tym swoją córkę, która niezwłocznie skontaktowała się z Tatrzańskim Ochotniczym Pogotowiem Ratunkowym. Następnego dnia kobieta zgłosiła zaginięcie Ernestyny i Anny na policję. Zadzwoniła także do rodziców nastolatek. Ci niemal natychmiast pojawili się w Kościelisku. Rozpoczęły się poszukiwania. Niełatwe, bo nie było telefonów komórkowych, internetu i kamer monitoringu. Pozostało szukanie świadków i wszelkich możliwych śladów, ale tych nie było. Przeszukano pokój dziewcząt w Kościelisku, przesłuchano wszelkich możliwych świadków. Policja rozszerzyła poszukiwania poza granice Polski. Poproszono o wsparcie Interpolu. Śledztwo wszczęła też prokuratura, która wykluczyła wypadek w Tatrach, ucieczkę nastolatek oraz zabójstwo. Po ok. 20 latach z inicjatywy rodziców powstał portret progresji wiekowej Ernestyny. Progresja wiekowa Ernestyny Wieruszewskiej W międzyczasie dochodziło do dziwnych incydentów. Np. 4 marca 1993 r., a więc dwa i pół miesiąca po zaginięciu dziewcząt, z samochodu ojczyma Anny skradziono jej pamiętnik i paszport. Według mężczyzny z jego auta nie zginęło nic więcej. Wciąż nie wiadomo, kto dokonał włamania i jest to jeden z najbardziej podejrzanych aspektów sprawy. Według teorii prokuratury dziewczyny wciąż mogą żyć. — Jedyny racjonalny wniosek, z tych wszystkich materiałów zebranych w sprawie jest taki, że one zostały porwane i to pozbawienie wolności trwa do chwili obecnej. I ta kwalifikacja została przyjęta w postanowieniu o umorzeniu śledztwa — powiedział w programie Polsat News Leszek Karp z Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu. Zagadka zaginięcia podróżnika milionera. Padł ofiarą kanibali? Hipoteza za hipotezą. Wszystkie złe W policyjnym śledztwie jedna hipoteza goniła drugą, ale na żadną nie znaleziono ani dowodów, ani świadków. Wręcz przeciwnie — okazywało się w końcu, że przeciwko każdej z nich przemawiają solidne kontrargumenty. Jedna z hipotez zakładała, że Anna i Ernestyna poszły jednak w góry i tam doszło do nieszczęśliwego wypadku. Jednak przeczył temu fakt, że dziewczyny zostawiły w kwaterze ciepłe ubrania, termos, aparat fotograficzny, podczas gdy wcześniej chodziły w góry odpowiednio przygotowane. Kolejna dotyczyła prawdopodobnej ucieczki za granicę. Jednak nastolatki były zżyte ze swoimi rodzicami, nic nie wskazywało na to, że chcą zmienić swoje życie, a w pokoju w Kościelisku zostawiły swoje paszporty. Padła też hipoteza zabójstwa, którego sprawcą miał być syn właścicielki. Rzekomo miał konflikt z jedną z dziewcząt, poszło o nieodwzajemnione uczucie, co skończyło się groźbami śmierci. Domniemany sprawca miał jednak mocne alibi. A może porwano je do przymusowej pracy w agencjach towarzyskich za granicą? Zimą 1993 roku słowacka policja rozbiła gang trudniący się handlem ludźmi, stąd pojawił się również pomysł takiego rozwiązania sprawy. Zeznania świadków, którzy rzekomo widzieli dziewczyny wsiadające do samochodu na obcych numerach rejestracyjnych, nie potwierdziły się jednak. "Nie chcę tu umierać". Zagadkowe zniknięcie niemieckiego turysty w Bułgarii Policja wraca do sprawy po 29 latach Śledztwo utknęło w martwym punkcie, ale — jak pisały później media — nigdy tak naprawdę nie zapomniano o zaginionych. Rodzice jednej z nich mocno zaangażowali się w poszukiwania. To właśnie z ich inicjatywy w 1995 r. rozpoczęło się prokuratorskie śledztwo, które trwało wiele lat. Jednak bez skutku. Ze względu na brak jakichkolwiek dowodów sprawa ostatecznie została umorzona w 2005 r. We wrześniu 2021 r. w programie TVP "Alarm" wypowiadali się na temat sprawy zaginięcia nastolatek policjanci z Zakopanego, a Leszek Karp z Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu poinformował, że prokuratura ponownie przyjrzy się sprawie. Dziś już wiadomo, że do śledztwa wrócą policjanci z Archiwum X. Poinformowała o tym telewizja Polsat News. — W 1993 r. nie było takich metod badawczych jak obecnie, mamy nowe technologie, nowe możliwości. Miejmy nadzieję, że dowody, które zostały zebrane przez tyle lat, przyczynią się do rozwiązania tej dziwnej sprawy zaginięcia dziewczynek — wyjaśnił Polsat News kom. Piotr Świstak z Komendy Głównej Policji. Źródło:
Sklep Książki Literatura faktu, reportaż Literatura faktu Polskie Archiwum X (okładka miękka, Opis Opis Poznaj kulisy sukcesów elitarnej policyjnej jednostki śledczej z ludziom zdarza się znikać bez śladu. Podobno istnieje coś takiego jak zbrodnia doskonała. Podobno czas leczy rany. W policyjnych statystykach zaginięć kryje się mroczny sekret - "ciemna liczba zabójstw". "Archiwum X" to pierwsza w Polsce jednostka rozwiązująca po latach niewyjaśnione sprawy kryminalne. Udowadnia, że nic, a zwłaszcza ludzie, nie ginie bez śladu. Że sprawiedliwość w końcu dopadnie każdego mordercę. Że sumienia nie da się zagłuszyć. Że najbardziej przerażające historie pisze samo życie. Dzięki doskonałemu wyczuciu ludzkiej psychiki, nowoczesnym metodom śledczym, wytrwałości i zaangażowaniu krakowscy policjanci odnoszą spektakularne sukcesy, obalając mity i stereotypy na temat policji. W książce "Polskie Archiwum X" po raz pierwszy zdradzają sekrety swojej pracy, wciągając czytelnika w niebezpieczną grę, której stawką jest prawda. Dane szczegółowe Dane szczegółowe Tytuł: Polskie Archiwum X Podtytuł: Śledztwa po latach Autor: Litka Piotr Wydawnictwo: Wydawnictwo WAM Język wydania: polski Język oryginału: polski Liczba stron: 280 Numer wydania: I Data premiery: 2016-09-28 Rok wydania: 2016 Forma: książka Wymiary produktu [mm]: 203 x 25 x 143 Indeks: 19270630 Recenzje Recenzje Inne z tego wydawnictwa Najczęściej kupowane
Kryminał Wam Wydawnictwo: Wam Oprawa: Miękka Opis POZNAJ KULISY SUKCESÓW ELITARNEJ POLICYJNEJ JEDNOSTKI ŚLEDCZEJ Z KRAKOWA. Podobno ludziom zdarza się znikać bez śladu. Podobno istnieje coś takiego jak zbrodnia doskonała. Podobno czas leczy rany. W policyjnych statystykach zaginięć kryje się mroczny sekret - ciemna liczba zabójstw. Archiwum to pierwsza w Polsce jednostka rozwiązująca po latach niewyjaśnione sprawy kryminalne. Udowadnia, że nic, a zwłaszcza ludzie, nie ginie bez śladu. Że sprawiedliwość w końcu dopadnie każdego mordercę. Że sumienia nie da się zagłuszyć. Że najbardziej przerażające historie pisze samo życie. Dzięki doskonałemu wyczuciu ludzkiej psychiki, nowoczesnym metodom śledczym, wytrwałości i zaangażowaniu krakowscy policjanci odnoszą spektakularne sukcesy, obalając mity i stereotypy na temat policji. W książce Polskie Archiwum X po raz pierwszy zdradzają sekrety swojej pracy, wciągając czytelnika w niebezpieczną grę, której stawką jest prawda. Szczegóły Podtytuł Śledztwa po latach Redakcja Fugiel-Kuźmińska Małgorzata Inne propozycje autorów - Litka Piotr, Michalec Bogdan, Nowak Mariusz Podobne z kategorii - Kryminał Darmowa dostawa od 199 zł Rabaty do 45% non stop Ponad 200 tys. produktów Bezpieczne zakupy Informujemy, iż do celów statystycznych, analitycznych, personalizacji reklam i przedstawianych ofert oraz celów związanych z bezpieczeństwem naszego sklepu, aby zapewnić przyjemne wrażenia podczas przeglądania naszego serwis korzystamy z plików cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień przeglądarki lub zastosowania funkcjonalności rezygnacji opisanych w Polityce Prywatności oznacza, że pliki cookies będą zapisywane na urządzeniu, z którego korzystasz. Więcej informacji znajdziesz tutaj: Polityka prywatności. Rozumiem
archiwum x śledztwa po latach